''Czy żałuję , bo
niby się pogubiłam w życiu , bo niby sytuacja mnie zmusiła?
Coś ty człowieku ,
nic z tych rzeczy . Ja to po prostu lubię, realizuję się w tej
robocie.
Bycie dziwką to moja
pasja.''
Musiałem
wyjechać na kilka dni , miałem kilka spraw do załatwienia w kraju.
Za każdym razem kiedy tam jestem znajduje trochę czasu na spotkanie
kumplem z którym widuję się raz na kilka lat.
Jak to
faceci przy kieliszku pogadaliśmy o tym i owym , kumpel typowy
wieczny kawaler korzystający z uroków życia w dosłownym znaczeniu
tego słowa. Opowiadał mi jak to ostatnio lubi się zrelaksować
podczas masażu, z tym że nie u fizjoterapeuty . Dopytałem o kilka
szczegółów i jako że zastanawiałem się nad kolejnym tematem na
mój blog to właściwie kumpel podał mi temat na tacy.
Poprosiłem o numer telefonu , następnego dnia zadzwoniłem i
spytałem o możliwość rozmowy na temat pracy wykonywanej przez ową
panią .
-Właściwie na rozmowę
przy kawie to spotykam się z koleżankami ale jak zapłacisz to
możemy pogadać , tylko żadnych chorych akcji typu nagrywanie itp.
Bierzesz długopis do łapy i malujesz.
Możemy się spotkać w
jakiejś knajpie na mieście , wyśle ci adres , a i najważniejsze
stówka za godzinę i płacisz rachunek..
No cóż
jako że warunki spotkania nie podlegały jakimkolwiek negocjacjom to
nie pozostawało mi nic innego jak wyrazić moją zgodę i wypić
najdroższą kawę w moim życiu. Umówiliśmy się o 11.00 przed
południem , jak na damę przystało to kilkuminutowe spóźnienie
zaliczyła idealnie. Trochę to dziwne spotkać się z kimś na
rozmowę o wiadomej tematyce zupełnie nie znając tej osoby .
Jolanta
bo o niej mowa , 32 latka mieszkająca w Katowicach , absolwentka
Akademii Sztuk Pięknych , na oko 160 cm wzrostu , drobnej budowy
ciała , dobrze podkreślona figura odpowiednio dobranym ubiorem .
Swoją przygodę z prostytucją rozpoczęła jeszcze pod koniec
liceum , zresztą jak większość dziewczyn w jej branży .
Następnie zdobywała swoje doświadczenia zawodowe podczas studiów
, tam też poznała swojego obecnie już byłego męża.
- Kiedy ja zaczynałam to można powiedzieć że to jeszcze wszystko raczkowało, cała ta branża była w łapach pseudo gangsterów i najprościej było umawiać się przez ogłoszenie prywatne i to najlepiej na dojazd. W domu rodzinnym nie było źle ale zawsze wkurwiały mnie klasowe damulki które woziły się jakby hrabinami były , wiesz stary miał lepszą robotę to gówniary się stroiły w sklepie a nie na bazarze . Nie chciałam doić moich starszych to wpadłam na pomysł poszukania sponsora.
Jola
przyznaje że początki nie należały ani do łatwych ani do
przyjemnych i nie chodziło tu bynajmniej o kontakty intymne. Jako że
nie była zdesperowana to postanowiła przebierać w ofertach i
wybrać takiego kandydata który będzie zarówno dobrze wyglądał
i dobrze płacił.
-Zgłaszali
się różni , od młodych głodnych atrakcji i wrażeń po starych
dziadów. Wyrok zapadł, trafiło na 42 letniego właściciela
fabryki gumolitów i innych gówien na podłogę. Facet był trochę
nudny wiecznie marudził o produkcji, był żonaty i dzieciaty. Żona
z nim nie sypiała bo twierdziła że mu nie staje, gówno prawda
stawał mu i to na zawołanie. Głupia baba nie potrafiła zakumać
że powodem ''impotencji'' była ona a właściwie jej wygląd .
Przez dwa lata chłop
kupował mi wszystko na co miałam ochotę, dodatkowo kasa regularnie
do kieszeni co tydzień i życie od razu wydawało się łatwiejsze .
Ale do czasu, jak to mówią w miarę jedzenia apetyt rośnie a u
mnie to kumulowało z miesiąca na miesiąc. Nie chodziło o sama
kasę ale o sex, miałam z Tadziem 4-6 spotkań w miesiącu i
niepełne 21 lat, założyłam profil w serwisie dla dużych
dziewczynek i zabrałam się do roboty.
Jolanta
zaczęła poznawać nowych ''znajomych'' , po jakimś czasie miała
stałych 4 sponsorów ale jak to ona mówi czegoś jej tu brakowało.
Szukała , szukała aż znalazła.
-Większość z moich
koleżanek podczas studiów wyjeżdżała na wakacje zagranicę do
roboty , od taka moda aby sobie dorobić . Ja w tym czasie siedziałam
w kraju lub na urlopie z jednym z moich frajerów.
Jedna z moich koleżanek
regularnie jeździła do Anglii, oczywiście wiedziała o mnie
wszystko a i ja też wiedziałam że do świętych to ona nie należy.
Któregoś razu z wypiekami na twarzy słuchałam jej opowiadań
dotyczących lubieżnej strony życia Brytyjczyków. To było to
czego mi brakowało.
U nas teraz masz
wszystko co tam było kiedyś ale dawniej , zapomnij.
Dziewczyna
zaczyna opowiadać o klubach swingersów do
których jej koleżanka z prawdziwym zamiłowaniem uczęszczała
podczas podróży do Anglii. Z lekkim grymasem na twarzy żali się
że na prawdziwy klub w Polsce to musiała jeszcze trochę poczekać
ale to i tak nie jest to co tam ''u nich''
-Po
dwóch latach z kawałkiem podziękowałam Tadzikowi za współpracę
, było fajnie ale znudził mi się, potrzebowałam większych
wrażeń. Znalazłam ogłoszenie w necie , jakaś parka organizowała
sex spotkania u siebie w chacie na jakimś zadupiu. Samochód miałam
więc bez chwili namysłu wysłałam emalia i już po chwili
dotrzymałam odpowiedź z zaproszeniem.
Stary powiem tak, nigdy
w życiu nie przeżyłam czegoś takiego . Generalnie w trakcie
imprezy było sześć par i czterech wolnych facetów , doskonała
selekcja, żadnych oblechów i staruchów. Dałam się zaliczyć
każdemu z nich , przez kilka dni nie mogłam dojść do siebie. Gdy
jakoś wróciłam do normy to umówiłam się na kolejne spotkanie.
Spytasz o kasę, nie
kasy nie było , od tak za free. Dla mnie kasa nie jest
najważniejsza, oczywiście jest potrzebna ale w tym sporcie liczy
się ''odpowiednia ilość członków'' że tak to określę. Hahaha
-Wspominałaś
coś o mężu , jak doszło do tego że taka wyzwolona kobieta jak Ty
potrafiła zrezygnować z takich atrakcji na rzecz małżeństwa?
- Ale kto mówi że małżeństwo miało oznaczać jakąkolwiek rezygnację dla mnie . Na drugim roku poznałam Wojtka , miły chłopak, ustawiona rodzina. Po studiach został współwłaścicielem firmy swojego ojca. Kochał się we mnie na zabój , oczywiście nic nie wiedział o mojej działalności i zarabianiu pieniędzy . Jakoś kiedyś tak wyszło że ….Wiesz co nie o tym mieliśmy gadać , to już zamknięty rozdział w moim życiu i nie chcę do tego wracać.
Przerywa
Jolanta i chyba coś poszło nie tak, mogłem nie pytać .
Przeprosiła na chwilę i poszła do toalety a właściwie na fajkę
.Mam nadzieje że wróci . Dziwne uczucie, nigdy dotąd nie poznałem
takiej osoby, przeważnie prostytutki kojarzyły mi się z
dziewczynami zagubionymi ,wykorzystanymi przez życie , a tu poznaje
kogoś takiego jak ona na totalnym luzie , poznaję osobę czerpiącą
z tej roboty prawdziwą przyjemność.
Po
chwili wróciła i ….
- Dobra my tu pierdu pierdu a czas leci, zapłać mi teraz za ostatnią godzinę i lecimy dalej z tematem- No tak czas to pieniądz , a skoro już przy pieniądzach jesteśmy, nadal utrzymujesz kontakt z tymi samymi sponsorami czy coś się zmieniło?
-Ale ty tak serio, Jezu
nie wierze w ciebie. Może nie wiesz ale my kobiety a na pewno ja,
wyznajemy waszą męską zasadę że przy jednej dziurze to kot
zdechnie. Szybko się nudzę , zmieniam ich co jakiś czas i z tego
co widzę to z roku na rok ich przybywa więc na brak zajęcia nie
narzekam , z głodu nie umrę.
Mam swoje wydatki,
wszystko kosztuje, miesięcznie potrzebuje na swoje utrzymanie 10 tyś
zł . Oczywiście mieszkanie mam swoje , ale kosmetyczka , solarium
, zabiegi odnowy biologicznej ,a to do tanich rozrywek nie należy.
Czas nie stoi w miejscu , też się starzeję ale robię wszystko aby
ten efekt opóźnić, wiesz w mojej pracy zarabia się głównie
wyglądem .
- Skoro tak bardzo dbasz o swój wygląd to jak musi wyglądać twój klient , czy poprzeczka jest wysoka? Do tej pory wydawało mi się że z usług prostytutki może skorzystać każdy kto chce wydać trochę grosza .
- O nie jeśli chodzi o mnie to jest sito i to gęste sito. Pierwsza sprawa to nie pracuje na godziny, mnie nie można kupić jak pierwszej lepszej na godzinę , u mnie przyjemność bycia ze mną zamawia się na całą noc. No chyba że chodzi o masaż ale o tym za chwile.Noc ze mną to koszt 1000 zł , kwota ta na dzień dobry odstrasza gołodupców , dla mnie klient musi mieć pozycję, kasa, odpowiedni samochód a co za tym idzie dobry gajer nie jakieś dżinsy no i wiadomo wygląd .
- Przed spotkaniem wysyła mi swoje zdjęcie w ubraniu i bez , to bez może nie zawierać twarzy , chodzi o to że nie nawiedzę owłosionych i grubasów. Ja też muszę czuć z tego przyjemność , po to to robię. Nawet gdy byłam młoda i zaczynałam to na dzień dobry odrzucałam starych oblechów i włochatych dziadów. Nie nawiedzę tego.Co do godzinowych głodowych stawek i starych dziadów to to nie moja działka, zostawiam to dla świętojebliwych mamusiek z bachorami , no co tak patrzysz?Taka prawda, większość z nich to poszła na ulicę z braku kasy , zwyczajnie nie było co do gara wrzucić , żenada . Te dziewczyny obciągają brudnym kolesiom za 50 zł , kumasz takie rzeczy. No ale cóż jak do szkoły miało się pod górkę i mama od dziecka wbijała życie rodzinne u boku alkoholika to już nie mój problem.
- A tak prywatnie , naprawdę możesz patrzeć codziennie w lustro, nie żałujesz tego wszystkiego, przecież twoje życie mogło potoczyć się zupełnie inaczej.
- Czy
żałuję , bo niby się pogubiłam w życiu , bo niby sytuacja mnie
zmusiła?
Coś ty człowieku ,
nic z tych rzeczy . Ja to po prostu lubię, realizuję się w tej
pracy.
Bycie dziwką to moja
pasja.
Dokładnie jest tak jak
słyszysz , najważniejsze dla mnie jest to że nie kryję się z tym
co robię, sex to moja pasja, ja to uwielbiam, a że jestem zaradna i
przedsiębiorcza to dodatkowo zarabiam na tym dobre pieniądze.
Co ty myślisz że inne
są takie porządne bo nie biorą za to kasy? Człowieku obudź się
, w dzisiejszych czasach to większość tak się sypie że zamiast
gadać tu ze mną jedną to musiałbyś przeprowadzić wywiad z
polową miasta, taka prawda. Kobiety są gorsze od mężczyzn ,
cichodajki prują się na lewo i prawo, większość z tych które
wyjechały z rodzinami zagranice to już dawno są po rozwodzie lub
żyją osobno . Oczywiście oficjalna wiadomość dla rodziny i
znajomych to bo ta świnia , dziwkarz jeden, a od rozstania każda
jedna już z którymś kolejnym śmiga. Popatrz na portale
społecznościowe co chwilę wiadomość dla wszystkich '' rozpoczęła
związek z panem X a po kilku dniach lub tygodniach z panem Y.
Dziwki bez szkoły, o przepraszam obraziłam samą siebie. To zwykłe
szmaty bo dziwka to robi za kasę a szmata za darmo.
-Bardzo
pouczające, postaram się nie mylić tej terminologii .
-Wspominałaś
coś o masażu , jak to wygląda, prowadzisz gabinet u siebie w
mieszkaniu?
- HAHA nie to nie tak, pytasz jakbyś nie wiedział ,moja znajoma prowadzi salon , taki salon , no wiesz...Od kiedy nastała moda na to całe bycie fit itp. to masaże też stały się modne.Kumpel był to zapewne powiedział co i jak, ale ty pewnie chcesz wiedzieć z pierwszej ręki.
30 minut masażu to 100
zł , godzina 200. Generalnie z masażem nie ma to nic wspólnego
głównie głaskanie i ocieranie się o klienta . Oczywiście bez
stanika , niech chłop ma trochę przyjemności, podczas seansu on
nie może mnie dotykać. Dodatkowo 100 za happy end ręką i tyle.
Dobra będę się
zawijać bo umówiona jestem u fryzjera, ,masz mój numer jakby co to
zadzwoń , fajny jesteś to dam ci rabat, tylko no wiesz jakiś
garnitur ,bez tych dżinsów. Pa.
270 zł
za kawę, kawa w Polsce coraz droższa .
Uważajcie
na siebie i na ceny.
Tyle w
temacie
Leszek Lewandowski